"To deep fake". Groteskowa obrona Węglarczyka w sporze z Piebiakiem
Prawnicy Bartosza Węglarczyka twierdzą, że naczelny Onetu nie obraził sędziego Łukasza Piebiaka. Argumentują, że Bartosza Węglarczyka nie było wtedy w studiu, a jego wizerunek nałożono w technologii deep fake - pisze wPolityce.pl.
2020-04-30, 04:52
Chodzi o wywiad, jakiego Onetowi udzielił w październiuku 2019 roku Jacek Ozdoba. Rozmowa dotyczyła sprawy "Małej Emi". W pewnym momencie dziennikarz Onetu zarzucił "wiceministrowi sprawiedliwości, sędziemu", obrażanie I prezes SN Małgorzaty Gesrsdorf.
Powiązany Artykuł
![Piebiak TT 663.jpg](http://static.prsa.pl/images/10a01d21-577e-4a4d-a289-59ab6de6af3c.jpg)
Sprawa sędziego Łukasza Piebiaka. Komentarze publicystów
Emocje w studiu Onetu
- W pana partii uważa się, że facet, który pisze do pierwszej prezes Sądu Najwyższego - bardzo Państwa przepraszam, ale cytuję tylko wiceministra sprawiedliwości i pana sędziego, spier…aj, mówi do Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego... - mówił do Ozdoby rozemocjonowany dziennikarz Onetu.
Za to sformułowanie Bartosza Węglarczyka oraz wydawcę Onetu - koncern RASP - pozwał Łukasz Piebiak - chwilę wcześniej wiceminister sprawiedliwości.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Łukasz Piebiak podał się do dymisji. "W poczuciu odpowiedzialności"
REKLAMA
Na czas trwania postępowania sąd zakazał rozpowszechniania "informacji o tym, że sędzia Łukasz Piebiak używał wobec Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf słów powszechnie uważanych za obraźliwe" - cytuje pismo sądowe wPolityce.pl.
Technologia "deep fake"
Prawnicy Bartosza Węglarczyka twierdzą zaś, że to nie on wypowiedział owe słowa, a inny dziennikarz, na którego - w technologii deep fake - nałożono potem wizerunek naczelnego Onetu. "Tym samym to nie Bartosz Węglarczyk dopuścił się rzekomego naruszenia dóbr osobistych powoda" - cytuje pismo obrońców dziennikarza Onetu wPolityce.pl.
mbl
REKLAMA